O ile wzrośnie polski PKB w 2024 roku? S&P Global Ratings podniósł prognozę

S&P Global Ratings podwyższył prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski na 2024 r. do 3,1 proc. z 3 proc. w związku z umiarkowaną poprawą perspektyw inwestycyjnych - podała firma w opublikowanym we wtorek raporcie.

We wtorek w raporcie poświęconym perspektywom gospodarczym dla rynków wschodzących w I kw. 2024 roku firma S&P Global Ratings poinformowała o zmianie prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski.

"Podwyższyliśmy prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski na 2024 r. do 3,1 proc. z 3 proc. w związku z umiarkowaną poprawą perspektyw inwestycyjnych" - stwierdzono w raporcie S&P.

S&P prognozuje także, że wzrost PKB w 2025 r. sięgnie 3 proc., zaś w 2026 r. będzie to 2,9 proc. Z kolei w tym roku przewiduje 0,6 proc. wzrostu PKB.

Analitycy firmy spodziewają się także, że inflacja w Polsce na koniec tego roku wyniesie 10,9 proc., w 2024 r. spadnie do 6 proc., a w roku 2025 obniży się to 4,1 proc. Dopiero w 2026 r., zdaniem S&P, inflacja spadnie w granice celu inflacyjnego NBP - 2,5 proc. plus/minus 1 proc. - i wyniesie 3,4 proc. 

Reklama

Z prognoz agencji wynika również, że na koniec br. główna stopa procentowa NBP wyniesie 5,75 proc., czyli tyle, ile wynosi obecnie, oraz utrzyma się na tym poziomie do końca 2024 r. W roku 2025 stopa referencyjna ma zostać obniżona do 4,75 proc., zaś w roku 2026 spadnie do 3 proc.

Zdaniem S&P bezrobocie w Polsce na koniec tego roku wyniesie 2,8 proc. i na tym poziomie utrzyma się przez kolejne trzy lata, czyli od 2024 r. do 2026 r. (na koniec III kw. 2023 r. bezrobocie liczone wg BAEL wyniosło w naszym kraju 2,7 proc.).

Według prognoz S&P kurs złotego do dolara na koniec 2023 r. wyniesie 4,15 zł (we wtorek średni kurs NBP wynosił 3,97 zł). Na koniec 2024 r. prognoza mówi o kursie dolara 3,9 zł, na koniec 2025 r. - 4,1 zł, zaś na koniec 2026 r. - 4,15 zł.

Słaba kondycja niemieckiej gospodarki wpłynie na Polskę

W swoim raporcie analitycy S&P Global zwrócili uwagę na spadek produkcji przemysłowej w Niemczech i na jej konsekwencje dla rynków wschodzących.

"Rynki wschodzące, które mają silne powiązania produkcyjne z Niemcami, takie jak Węgry i Polska, odnotowały w tym roku spadek produkcji przemysłowej. Chociaż istnieją wczesne oznaki, że produkcja przemysłowa w Niemczech może osiągać swój najniższy poziom, ożywienie będzie prawdopodobnie ograniczone przez słaby popyt globalny, co również ograniczy wzrost na rynkach wschodzących" - stwierdzono w raporcie.

Jak wskazano, niski popyt w głównych gospodarkach świata, czyli USA, Chinach i w Europie, oraz restrykcyjna polityka pieniężna sprawią, że wzrost gospodarczy rynków wschodzących będzie niższy od wynikającego z długoterminowego trendu.

"Wpływ wysokich stóp procentowych nie był jeszcze w pełni odczuwalny, a jego skutki przyczynią się do ograniczenia inwestycji w większości głównych rynków wschodzących w przyszłym roku" - stwierdzono w raporcie. Dodano, że dezinflacja będzie kontynuowana w nadchodzących kwartałach, a większość banków centralnych rynków wschodzących znajdzie się w trybie łagodzenia polityki do końca 2024 roku. "Na skalę obniżek stóp procentowych w krajach rozwijających się wpłynie także ewolucja polityki pieniężnej prowadzonej przez Fed" - podkreślono.

Zastrzeżono, że wojna na Bliskim Wschodzie może przedłużyć awersję do ryzyka wobec aktywów z rynków wschodzących i zwiększyć zmienność cen energii, choć jak dotąd jej wpływ był ograniczony.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKB | Polska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »