Wakacje od ZUS. Dobry kierunek - wskazuje biznes. Ale są pierwsze wątpliwości

Przedsiębiorcy mogą liczyć na wakacje od ZUS czyli możliwość niezapłacenia składek społecznych przez trzy miesiące w roku. To już nie tylko obietnica wyborcza, ale założenie projektu ustawy wpisanej do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Szczegółów nie ma, kierunek jest oceniany jako dobry, ale już pojawiają się obawy, że jeśli nie będzie dodatkowych warunków, może nasilić się zjawisko wypychania z etatu na "samozatrudnienie".

Nowy rząd będzie pracował nad projektem ustawy o wakacjach składkowych dla przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Krzysztof Hetman, minister rozwoju i technologii, zapowiedział w czwartek rano wprowadzenie tego rozwiązania, nazywanego wakacjami od ZUS. Tego samego dnia południu projekt znalazł się już w wykazie prac rządu. 

Wakacje od ZUS mają być dostępne jeszcze w 2024 roku. Na razie wiadomo, że przewidziane są możliwe maksymalnie trzy miesiące wakacji od składek społecznych w ciągu roku roku, ale nie będzie zwolnienia ze składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. 

Reklama

Wakacje od ZUS będą dobrowolne i skierowane do wszystkich przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą niezależnie od formy rozliczania podatku dochodowego. To na razie wszystkie znane założenia. Jeszcze nie ma projektu ustawy, a w oficjalnej informacji wpisanej w wykazie prac rządu nie ma mowy o dodatkowych warunkach dla przedsiębiorców, umożliwiających skorzystanie z rozwiązania.

Szef resortu rozwoju i technologii wskazuje, że wprowadzenie wakacji od ZUS jest odpowiedzią na problemy zgłaszane przez polski biznes. - Stale rosnące obciążenia z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne są wskazywane jako problem utrudniający prowadzenie własnego biznesu. Z uwagi na obciążenia przedsiębiorców w ostatnich latach obserwujemy rosnącą liczbę zawieszanych i zamykanych działalności gospodarczych - czytamy w uzasadnieniu stanowiska ministra rozwoju. Obietnica wprowadzenia wakacji od ZUS padła też w kampanii wyborczej oraz expose premiera Donalda Tuska. W Interii sprawdzamy, co o projekcie sądzą eksperci od systemu emerytalnego i przedstawiciele przedsiębiorców.

Wakacje od ZUS od 2024 roku. Jest wpis w wykazie prac legislacyjnych

Wakacje od ZUS to realizacja zapisów umowy koalicyjnej - zwraca uwagę mówi Arkadiusz Pączka, wiceprezes Federacji Przedsiębiorców Polskich. - Zostało to zapowiedziane też na spotkaniu z przedsiębiorcami. Minister odniósł się w tej kwestii do licznych spotkań z mikroprzedsiębiorcami, którzy wskazywali na wysokość obciążeń "zusowskich". Musimy jednak zaczekać na szczegółowy projekt i Ocenę Skutków Regulacji, bo na tym etapie mamy kilka pytań co rozwiązań ustawowych - wskazuje. Jak zaznacza, cieszą zapowiedzi szczegółowych konsultacji społecznych, bo to rozwiązanie z pewnością wymaga analiz i debaty. - Ale ze strony wnioskodawcy widać na to otwartość - podkreśla.

Wakacje od ZUS w takiej jak obecna wersji - jeśli nie byłoby dodatkowych warunków - mogą być uznane za hojną propozycję.

- Nie ma jeszcze szczegółów tzw. wakacji od ZUS dla przedsiębiorców. Na razie to ogólny zarys pomysłu, który zakładam, że może jeszcze ewoluować na etapie konsultacji społecznych. A trzy miesiące w skali roku to dużo i znacząca różnica w stosunku do postulatu jednego miesiąca w roku. W propozycji KO (w ramach 100 konkretów), postulat sprowadzał się do jednego miesiąca w roku bez składek oraz świadczenia urlopowego w wysokości połowy płacy minimalnej, co zasadniczo różni się od zaprezentowanych założeń do ustawy. To co kluczowe, w zaprezentowanym zakresie mowa jest o wakacjach od ubezpieczeń społecznych, składka zdrowotna pozostaje bez zmian - ocenia Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy w HRK Payroll Consulting.

Eksperci specjalizujący się w systemie ubezpieczeń i rynku pracy mają jednak dużo pytań i zgłaszają szereg wątpliwości w odniesieniu do wprowadzenia wakacji od ZUS. 

- Czy każdy, niezależnie od dochodów? Jak to wpłynie na staż do emerytury minimalnej? Czy będzie jeszcze większej presji na fałszywe JDG (czyli przechodzenie pracowników na samozatrudnienie - red.)? - wylicza swoje wątpliwości Janina Petelczyc z Katedry Ubezpieczenia Społecznego Szkoły Głównej Handlowej.

Wakacje od ZUS ulżą przedsiębiorcom. "Realna pomoc"

Przedstawiciele przedsiębiorców chwalą pomysł na wprowadzenie wakacji od składek na ubezpieczenie społeczne. Ich zdaniem ma on szasnę realnie pomóc przedsiębiorcom w trudnych okresach, dzięki czemu nie będą musieli zamykać prowadzonej działalności. Takiego zdania jest Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan. - Jestem jak najbardziej zwolennikiem podobnych rozwiązań, zwłaszcza że te obciążenia przedsiębiorców związane ze składkami stają się już duże. Do tego w ostatnich kilku latach, w czasie pandemii czy kryzysu energetycznego obserwowaliśmy trudną sytuację wielu przedsiębiorstw. Jest warto podejmować działania, które pozwolą na podtrzymanie biznesów w podobnych problematycznych warunkach, tak żeby nie musiały się zamykać - mówi w rozmowie z Interią.

Podobnie wskazuje Tomasz Szypuła, prezes Ogólnopolskiej Federacji Małych i Średnich Przedsiębiorstw (OFMSP) i członek Prezydium Krajowej Izby Gospodarczej. - Co prawda nie znamy jeszcze ostatecznych szczegółów rozwiązania, ale sam pomysł, aby przedsiębiorcy mogli decydować o tym, że w niektórych momentach będą zwolnieni z opłacania składek, należy ocenić pozytywnie. Wielu biznesom takie rozwiązanie może po prostu pozwolić w ogóle przetrwać - komentuje Szypuła w rozmowie z naszym portalem.

- Proponowane rozwiązanie - że w okresie, kiedy przedsiębiorca dostrzega problemy na rynku, dostrzega okres dekoniunktury, komunikuje się z ZUS i na okres dwóch tygodni czy miesiąca zostaje zwolniony z obowiązku składkowego - pomoże wielu przedsiębiorcom. Nie nazywałbym nawet tego rozwiązania wakacjami, tylko poszerzeniem wolności gospodarczej - dodaje przedstawiciele federacji zrzeszającej kilkanaście tysięcy małych i średnich przedsiębiorstw.

Pomoc tylko w trudnych czasach czy na stałe?

Szypuła zwraca jednak uwagę na fakt, że wprowadzenie ustawy wymaga zrozumienia ze strony przedsiębiorców, że każdy okres wakacji składkowych będzie miał przełożenie na ich emeryturę. - To trzeba komunikować jasno, że taka przerwa będzie się wiązała z konsekwencjami w tej postaci - zaznacza. Ale, jak dodaje: - Przedsiębiorcy to ludzie, którzy muszą brać odpowiedzialność za swoją działalność, powinni mieć prawo do podejmowania takich decyzji.

Również Jacek Męcina zwraca uwagę, że diabeł tkwi w szczegółach i wprowadzenie ustawy powinno być poprzedzone odpowiednimi analizami, jeśli chodzi o wpływ wakacji i na świadczenia przedsiębiorców, i na wpływy do ZUS. - Logika działalności gospodarczej jest taka, że przedsiębiorcy będą się raczej starali uzyskiwać zyski i zarabiać, a nie bazować na dobrostanie państwa. Wydaje mi się więc, że ryzyko nadużyć jest niewielkie. Oczywiście takie rozwiązanie wymaga chociażby pewnej analizy - tak aby zapewnić, że podobne wakacje składkowe będą bezpieczne i z punktu widzenia finansów publicznych, i z punktu widzenia osób które prowadzą działalność - wskazuje. - Kluczowe mogą być odpowiednie elementy zabezpieczenia, jak okres wyczekiwania na świadczenie - czyli np. wprowadzenie wymogu, że aby skorzystać z zawieszenia, musi być jakaś historia prowadzenia działalności. Ale sądzę, że da się to odpowiednio uregulować w ustawie.

Z kolei Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w inFakt, przewiduje, że rozwiązanie będzie stosowane na dużą skalę. - W mojej ocenie jeśli finalnie projekt będzie wyglądał tak, jak w założeniach, to rozwiązanie może być powszechnie stosowane - pisze Juszczyk w komentarzu do założeń projektu ustawy. Jego zdaniem zamiast wprowadzać wakacje składkowe może też wybrać w takim wypadku inne rozwiązanie. - Może warto zastanowić się nad podstawą ZUS i na przykład zmniejszyć ją o 25 proc. Efekt kasowy byłby ten sam, a przedsiębiorcy czuliby ulgę cały rok - komentuje doradca podatkowy. 

Monika Krześniak-Sajewicz, Martyna Maciuch

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »